Jan Kochanowski / źródło: Wydawnictwo Salonu Malarzy Polskich, Kraków, „Akropol” / Biblioteka Narodowa / polona.pl
Jan Kochanowski – najwybitniejszy poeta XVI wieku, nie tylko w Polsce. Poeta doctus. Poeta uczony. Urodził się w Sycynie, koło Zwolenia w ziemi radomskiej. Pochodził z zamożnej rodziny ziemiańskiej. Ojciec gospodarował na pięciu wsiach – był między innymi właścicielem Sycyny i części Czarnolasu.
W bardzo autobiograficznej fraszce „Do gór i lasów” w wielkim skrócie, lapidarnie wręcz Jan Kochanowski wyznaje radość z powrotu w rodzinne strony:
Wysokie góry i odziane lasy
Jako rad na was patrzę, a swe czasy
Młodsze wspominam, które tu zostały,
Kiedy na statek człowiek mało dbały.
Gdziem potem nie był? Czegom nie skosztował?
Jażem przez morze głębokie żeglował,
Jażem Francuzy, ja Niemce, ja Włochy,
Jażem nawiedził Sybilline lochy.
Dziś żak spokojny, jutro do przypasany
Do miecza rycerz; dziś między dworzany
W pańskim pałacu, jutro zasię cichy
Ksiądz w kapitule, tylko że nie z mnichy
W szarej kapicy a z dwojakim płatem;
I to czemu nie, jeśliże opatem!
Taki był Proteus, mieniąc się to w smoka,
To w deszcz, to w ogień, to w barwę obłoka.
Dalej co będzie? Śrebrne w głowie nici,
A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci.
Są teksty nie do pominięcia takie jak pieśń XIX: Jest kto, co by wzgardziwszy te doczesne rzeczy; pieśń XIV: Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie: Czego chcesz od nas, Panie, za twe hojne dary; Serce roście, patrząc na te czasy (II); Kto mi dał skrzydła, kto mię odział pióry (X); Miło szaleć, kiedy czas po temu (XX); Zegar, słyszę, wybija (XXIV); Nie wierz Fortunie, co siedzisz wysoko (2, III); Nie porzucaj nadzieje (2, IX); Może kto ręką sławy dostać w boju (2, X); Nie masz, i po drugi raz nie masz wątpliwości (2, XII); Nie godzien tego ten świat zawikłany (2,XVII); Pieśń świętojańska o sobótce.
Fraszki Jana Kochanowskiego: Na swoje księgi; O żywocie ludzkim; Raki; O zazdrości; Na poduszkę; Na łakome; Na Świętego Ojca; Na pijanego; Na gospodarza; Do gospodyniej; O Prałacie; Do Jana; O Doktorze Hiszpanie; O żywocie ludzkim; O Koźle; Do Dziewki; Na Fraszki; Nagrobek Opiłej Babie; Do Fraszek; Na Dom W Czarnolesie; Na Zdrowie; Modlitwa o deszcz; Człowiek Boże igrzysko; Przymówka chłopska.
Poematy Jana Kochanowskiego: Zgoda; Satyr albo Dziki Mąż; Zuzanna; Muza; Dziewosłąb.
Treny Jana Kochanowskiego: V,VI,VII,VIIIIX,X,XIXII,XIII, XVI,XVIIIXIX albo Sen.
Jan Kochanowski nie „przekładał” psalmów dosłownie lecz parafrazował. Najważniejsze dzieło, z którego korzystał poeta z Czarnolasu, było szkockiego poety George Buchanana (1506-1582) Paraphrasis psalmorum (1565), o którym pisał w Foricoeniach:
Od kłopotów i długich trudów, Buchananie,
Zwolniłeś tych, co marzą snadź o wieszczów mianie,
By nie śmieli do dźwięku wiersza łacińskiego
Naginać psalmów króla jerozolimskiego.
Od tych, co kiedykolwiek pracę tę podjęli,
Taka już, Buchananie, odległość cię dzieli,
Że, zda się, nadchodzące nawet wieki całe
Niezdolne z rąk ci wyrwać zasłużoną chwałę.